Winna historia
Ostatnio dodane:
Submitted by addmean on Wed, 04/29/2015 - 14:00
Wino białe, wino czerwone. Trunek bogów. Alkohol znany od tysiącleci. Posiada istotne miejsce w dziełach kultury. Ba, nawet w sferze duchowej. Wszyscy znamy opowieść o tym, jak Jezus dokonał cudu w Kanie Galilejskiej, czyniąc z wody wino, którego zabrakło na przyjęciu ślubnym. Duża część jest świadoma symboliki opłatka i tego alkoholu w religii chrześcijańskiej.
Wino znano już w pradawnym Egipcie i stanowiło bardzo ważny napój w Grecji i Cesarstwie Rzymskim. Filozofowie i patrycjusze gasili pragnienie rozwodnionym winem. Sądzono, że jest ono trunkiem bóstw, razem z ambrozją. W legendach nazywano je napojem miłości, a do współczesności przetrwało łacińskie przysłowie – w winie prawda. Bardzo trafne.
Zabawia ludzi od stuleci. W głowie łączy się z ucztą, smacznym pożywieniem, dysputami. Przyjemnymi wieczorami w czerwcu, gdy butelka wina wyśmienicie umila schadzkę z sympatią. Grudniowymi śnieżnymi nocami, w trakcie których zagotowane wino z goździkami miękko ociepla duszę. Z głośnymi hulankami, imprezami i szaleństwem - nie bez powodu powtarza się, że sednem zabawy są „wino, kobiety i śpiew”.
Płyn ze sfermentowanych owoców krzewu winogronowego pojawiał się regularnie przez wieki w prozie i poezji. Od dzieł pisanych Leonardo da Vinci, przez liryki Morsztyna, aż po tradycyjną pieśń kresową „Hej sokoły”.
Warto o tym nie zapominać, gdy najbliższym razem nawiedzimy sklep z winem. Nieśmiała podpowiedź: spróbujcie win brazylijskich. brazylia jest piąta w zestawieniu producentów wina na świecie, niefortunnie do teraz mocno nie docenianych. Brazylijskie białe, jak i czerwone smakują znakomicie. Z całego serca je polecam. Dziś ma je na półkach każdy dobry sklep Wina, na co liczę, już niebawem pokonają dominację ordynarnego piwa i wrócą na właściwe im miejsce!
Author: hoxtonboy
Source: http://www.flickr.com/photos/lumixpics/1448311867/
Wino znano już w pradawnym Egipcie i stanowiło bardzo ważny napój w Grecji i Cesarstwie Rzymskim. Filozofowie i patrycjusze gasili pragnienie rozwodnionym winem. Sądzono, że jest ono trunkiem bóstw, razem z ambrozją. W legendach nazywano je napojem miłości, a do współczesności przetrwało łacińskie przysłowie – w winie prawda. Bardzo trafne.
Zabawia ludzi od stuleci. W głowie łączy się z ucztą, smacznym pożywieniem, dysputami. Przyjemnymi wieczorami w czerwcu, gdy butelka wina wyśmienicie umila schadzkę z sympatią. Grudniowymi śnieżnymi nocami, w trakcie których zagotowane wino z goździkami miękko ociepla duszę. Z głośnymi hulankami, imprezami i szaleństwem - nie bez powodu powtarza się, że sednem zabawy są „wino, kobiety i śpiew”.
Płyn ze sfermentowanych owoców krzewu winogronowego pojawiał się regularnie przez wieki w prozie i poezji. Od dzieł pisanych Leonardo da Vinci, przez liryki Morsztyna, aż po tradycyjną pieśń kresową „Hej sokoły”.
Warto o tym nie zapominać, gdy najbliższym razem nawiedzimy sklep z winem. Nieśmiała podpowiedź: spróbujcie win brazylijskich. brazylia jest piąta w zestawieniu producentów wina na świecie, niefortunnie do teraz mocno nie docenianych. Brazylijskie białe, jak i czerwone smakują znakomicie. Z całego serca je polecam. Dziś ma je na półkach każdy dobry sklep Wina, na co liczę, już niebawem pokonają dominację ordynarnego piwa i wrócą na właściwe im miejsce!
Author: G.S.